poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Jak przemycić owoce i warzywa do swojej diety - story time | dowlaszpaula


Jak przemycić do swojej diety więcej owoców i warzyw ? Pewnie wiecie, że ja jestem wielkim niejadkiem jeżeli chodzi o owoce i warzywa. Kiedyś nie patrzyłam w ich stronę wcale, i dobrze pamiętam jak miałam 5 lat i dziadek specjalnie dla mnie posiał poziomki a potem tak bardzo chciał abym je jadła jednak ja nie mogłam się do tego zmusić. Teraz mając już te lata które mam i tą wielką chęć dbania o siebie wiem, że owoce i warzywa są niezbędne do funkcjonowania. Nie jestem w stanie zjeść np. brokułu, kalafiora, marchwi, szpinaku, fasolki, groszku, wiśni, poziomki, agrestu, maliny, moreli itp. Może łatwiej było by gdybym napisała co lubię jeść z tych dwóch grup : banany, jabłka, ogórki, pomidory, cebulę! Dobrze też pamiętam jak mama mi przecierała marchewki abym je zjadła i nie zauważyła a teraz sama sobie próbuję w taki sposób przemycać owoce i warzywa. Z owocami aż tak dużego problemu nie ma, bo i ile nie zjem np. jeżyny to koktajl z niej wypiję chętnie. I dla mnie najlepszym sposobem na przemycenie owoców w diecie są właśnie koktajle. Truskawka + kefir, jeżyny + kefir, banan + mleko, poziomki, jeżyny + maślanka cudowne smaki, i nie potrzebują ani grama cukru. 100% zdrowia!





Z warzywami jest gorzej bo nie potrafię wypić żadnego zielonego koktajlu, wiem że ludzie piją i są zakochani w takich smakach jednak ja nie umiem i koniec kropka. Dlatego staram się dodawać np. pomidory do jajecznicy bo w takiej wersji smakują mi one najbardziej. Robię sobie zupę krem z papryki i dodaję do niej dużo marchwi wszystko blenduję i jestem w stanie to zjeść a nawet z dodatkiem chilli mogę powiedzieć, że SMAKUJĘ MI TO!


Pewnie teraz ktoś pod nosem mówi, że wymyślam bo nie można czegoś nie lubić, trzeba jeść wszystko. Ale ja wiem, że nie jestem sama i znam więcej osób które tak samo jak ja nie jedzą warzyw i owoców i żyją! Także głowa do góry!

2 komentarze:

  1. Też tak często oszukuje ;) najczęściej z selerem naciowym :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To masz tak, jak moje dziecko miało...teraz to prawie wegetarianka ;-)
    Jak jesz obiad to może z ziemniakami? Zrób ziemniaczane puree i przemyć tam brokuła lub inne warzywo, którego nie lubisz. Oczywiście ugotowane. W naszym przypadku się sprawdzało. Powodzenia i smacznego :-)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dużo dla mnie znaczy, jednak jeśli masz ochotę mnie obrażać to odpuść sobie :-)