piątek, 25 sierpnia 2017

Nowy tryb życia - pogadanka | dowlaszpaula



Nie odchudzaj się do lata, zimy, ślubu, nie bądź na diecie, nie szalej to nie tak powinno wyglądać, serio! Wyluzuj, siądź na chwilę i przeczytaj to co piszę do Ciebie. Jeżeli masz jakieś ważne wydarzenie w swoim życiu na którym chcesz mieć - 15kg na wadzę to super, motywacja jest ważna ale jeżeli chcesz tylko doczołgać się do tego wydarzenia a na nim pożreć tonę jedzenia, i dzień później też i w zasadzie już każdego dnia to odpuść sobie bo szkoda Twojego czasu. Jeżeli chcesz być na diecie od 1 września do 1 grudnia to też odpuść to sobie. Serio!  DIETA to takie brzydkie słowo, zobowiązujące do setek wyrzeczeń czy nie lepiej jest wskoczyć na NOWY TRYB ŻYCIA? Aha, nowy tryb życia! Bez słowa dieta, a celem Twoim niech będzie ZDROWIE a nie wesele kuzynki Zosi.


Przechodząc na NOWY TRYB ŻYCIA, zaczynasz myśleć inaczej, jeść inaczej i patrzeć na cały świat inaczej. Porzucasz całe śmieciowe, tłuste, kaloryczne, słodkie i gotowe jedzenie a zamiast tego sobie sama gotujesz, tworzysz nowe potrawy które są jeszcze lepsze i sto razy zdrowsze. Nigdy wcześniej się nie ruszałaś nie licząc powolnego spaceru, więc przeszukujesz szafę wyciągasz legginsy, wycierasz z kurzu adidasy i ruszasz na szybszy spacer na którym obmyślasz całe swoje nowe życie! Nowy tryb życia to nie codzienne treningi i obiady z parowaru. Wiele osób będących na diecie, trzyma się kurczowo jakiś tam zasad i gdy jeden dzień im ucieknie i zjedzą szybką kanapkę zamiast obiadu od razu się poddają i rezygnują z tego, dlatego właśnie nie lubię DIET. Na diecie szybciej można się załamać, a nowy tryb życia nie ma takich ostrych zasad. Myślisz co zjesz, jaki trening zrobisz ale jeżeli jeden dzień zawalisz to nic się nie dzieje, kolejny dzień będzie przecież lepszy.



Tak samo jeżeli chodzi o radykalne ucięcie kalorii, znam historie dziewczyn które tną kalorie i dziennie spożywają 700kcal. Mało prawda? Bardzo mało! Kaloria kalorii jest nie równa, i nie można porównywać 500kcal z pączka do 500kcal ze zdrowego śniadania. Aby schudnąć trzeba jeść, i czasem sama mam z tym problem. Bo nie czuję głodu ale wiem, że dwa posiłki dziennie to zdecydowanie za mało do tego abym miała siłę do życia, do treningu. I kolejna sprawa osoba która siedzi 8h w biurze ma inne zapotrzebowanie kaloryczne niż osoba która ma 8h pracy fizycznej. Kobieta w wieku 25lat ma zupełnie inne zapotrzebowanie niż kobieta w wieku 40lat! Dlatego nie można kupować diet które są UNIWERSALNE! Ja nigdy nie byłam na żadnej diecie sztywno rozpisanej, sama znam na tyle swój organizm, że wiem kiedy i co potrzebuję i potrafię tak to zjeść aby... kilogramy spadały :-).


5 komentarzy:

  1. Ja również nie jestem na sztywnej diecie, ale staram się zdrowo odżywiać i ćwiczyć regularnie. Do tego gdy tylko mogę, to spaceruję, wchodzę na 6 piętro po schodach, choć winda często kusi, szczególnie, kiedy jestem zmęczona po całodziennych zakupach i niosę siatki.
    Właśnie miałam dwa dni totalnej odskoczni od zdrowego trybu jedzenia, była pizza, ciasteczka a nawet chipsy, ale nie załamuje się, bo każdemu może się zdarzyć, ale ważne, by nie za często i by nie rezygnować ze zdrowego trybu życia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. otóż to! ja osobiście jestem cały życie na diecie ;) i nie mam tu na myśli katowania się odchudzaniem. Dieta to sposób odżywiania się. A ja sobie wybrałam taki, a nie inny- jem dużo, zdrowo i często ;) i czuję się z tym świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cały sekret w chudnięciu to tak naprawdę zmniejszenie liczby kalorii. Dlatego też osoby, które przechodzą na super cudowną dietę chudną. Ale nie dlatego że przeszły na tą dietę, tylko dla tego że obcinają nadmierną liczbę kalorii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Ale trzeba obcinać kalorie z głową aby nie przypłacić tego zdrowiem :-)

      Usuń

Każdy komentarz dużo dla mnie znaczy, jednak jeśli masz ochotę mnie obrażać to odpuść sobie :-)