poniedziałek, 23 stycznia 2017

TAG 25 faktów o mnie :-)

Kochani, tak jak pisałam w piątek trzeba odpocząć od przepisów, więc dzisiaj mam dla Was TAG! Miałam do wyboru wiele TAGów ale postanowiłam zrobić 25 faktów o mnie. Mam nadzieję, że taki wpis jako mała rozrywka Wam się spodoba :-)


25 faktów o mnie, których nie wie prawie nikt! 

1. Gdy byłam mała bałam się wszystkiego, jak weszłam na drzewo (1 m) to z płaczem mama musiała pomóc mi zejść.
2. W czasach gimnazjum albo technikum (1 kl) zmieniałam numer telefonu co miesiąc ( była taka sieć 36 i 6 i gdy kupiło się starter za 5 zł , cały miesiąc wszystko było bez limitu za darmo, więc z moimi koleżankami ciągle zmieniałyśmy nr ).
3. Od małego byłam wychowywana z muzyką hip hop.
4. Pierwszy tatuaż zrobiłam sobie w wieku 16 lat, za zgodą rodziców.
5. Mam na imię PAULA a nie Paulina tak jak wielu osobom się wydaję.
6. Nie zrobiłam bierzmowania normalnie w szkole bo ksiądz mnie denerwował i mnie nie dopuścił :-D
7. Kiedyś potrafiłam wypić 9 piw podczas jednej imprezy - teraz bym umarła!
8. W czasach gimnazjum chciałam być EMO, miałam mega czarne włosy, malowałam ogromne kreski na oczach a na szyi nosiłam żyletkę. WTF? :D
9. Pierwszy egzamin na prawo jazdy oblałam na łuku, wjechałam w płot :-D
10. Gdy otworze czekoladę nie zasnę gdy nie zjem jej całej.
11. Uwielbiam kolor różowy!!!
12. Od 2008r prowadzę fotobloga :-)
13. Chodzę z głową w chmurach i dlatego często się przewracam, w grudniu zaliczyłam dwa upadki :-D
14. Najchętniej chodziłabym spać o 20 a wstawała o 4 rano.
15. Uwielbiam nosić szorty pomimo moich ogromnych ud.
16. Nie lubię warzyw.
17. Zgłosiłam się ostatnio do programu SIZE MODEL ale dostałam meila, że jestem zbyt SZCZUPŁA :-D
18. Mam imieniny 26 stycznia.
19. Dopóki nie poznałam Wojtka nigdy nie byłam w górach.
20. Lubię łowić ryby.
21. Zakochałam się w Wojtku od pierwszego wejrzenia - serio!
22. 6 października 2008r myślałam, że moje życie legło w gruzach bo zerwał ze mną smsem mój ówczesny "chłopak" ( miałam 14 lat). Hahahahah hahaha :-)
23. Ciężko mi utrzymać coś w tajemnicy.
24. Uwielbiam się chwalić ;(
25. Gdy miałam ok. 12 lat  przez 3 lata prowadziłam bloga, opisywałam tam swoje życie, stylizacje itp. gdybym go nie skasowała byłabym teraz sławna jak Jess - mówie Wam! :D Wtedy w blogsferze było ok. 100 blogów a nie jak teraz ...







piątek, 20 stycznia 2017

Pasta z awokado :-)



Witam Was Moje Fitnessiaki!
Dzisiaj mam dla Was przepis na pastę z awokado! Ja osobiście nie za bardzo lubię się z awokado, ale jak był u mnie Wojtek to kupiliśmy bo chcieliśmy coś razem z niego zrobić, no ale zabrakło nam czasu. Swoją drogą jak czytacie ten post to ja też już jestem na Podhalu i pewnie o tej porze jeszcze sobie śpię :-)


Składniki:
* awokado
* mała cebula
* sól himalajska
* pieprz
* jajko ugotowane na twardo
* cytryna
* majonez 2 łyżeczki ( najlepiej używać fit majonezu | K L I K | )

Wykonanie:
* przekroić awokado, wybrać łyżeczką środek i wrzucić do misy blendera od razu skropić sokiem z cytryny, następnie dodać jajko, cebule ( drobno posiekaną), majonez i przyprawy ( wedle uznania ). Wszystko razem zmiksować :-)


 

środa, 18 stycznia 2017

Ciasteczka na podróż :-)


Cześć! Dzisiaj mam dla Was kolejny przepis (chyba muszę zwolnić z tymi przepisami, bo nie zdążycie ich wypróbować) na bardzo szybkie ciasteczka. Jutro cały dzień spędzę w podróży więc postanowiłam zamiast kupnych ciasteczek zrobić swoje zdrowe ciasteczka. Ja do słodzenia użyłam słodzika bo tylko to miałam ale polecam dodać łyżkę miodu :-)

Składniki:
* szklanka mąki żytniej
* 1 jajko
* 4 tabletki słodzika
* 2 łyżki słonecznika
* 2 łyżki prosa
* 25 g masła
* 1 łyżka masła orzechowego

Wykonanie:
* Jajko i słodzik miksujemy, dodajemy resztę składników i zagniatamy ręką do połączenia się :-)
* Robimy małe kuleczki i wykładamy na papier do pieczenia.
* Pieczemy 20 minut w 190 stopniach :-)






poniedziałek, 16 stycznia 2017

Jak to jest z postanowieniami noworocznymi ?

                                            

          Postanowienia noworoczne, kto nigdy takiego nie miał niech pierwszy weźmie kamień i nim rzuci lub niech wyjdzie z tego wpisu bo najwyraźniej nie jest dla niego. Jak to jest, dlaczego wszyscy z tym pierwszym stycznia nagle chcą być FIT, nagle chcą zrzucać te zbędne kilogramy z siebie, chcą wyzwolić się od słodyczy i fast foodów, chcą być czyści jak łza? Co jest takiego magicznego w tej dacie, naprawdę chodzi o to, że " nowy rok - nowa ja" ? A może to jest presja społeczeństwa, każdy powtarza to co słyszy, a z reklam w telewizji, bannerów w Internecie  krzyczą do nas " NOWY ROK - BĄDŹ LEPSZY ". Tylko to wcale nie jest takie piękne bo z dniem wiadomo nie pierwszym stycznia no bo jeszcze każdy sobie pozwala pofologować w sylwestra, ale z drugim stycznia wszyscy są FIT! Karnety w siłowni schodzą jak świeże bułeczki, filmiki na YouTube z ćwiczeniami biją rekordy wyświetleń, w każdym sklepie są produkty do sportu, ubrania : kolorowe legginsy, adidasy, nowe półki ze zdrową żywnością które świecą pustkami! Wszystko pięknie, społeczeństwo stara się być takie zdrowe. Wszyscy chodzą z butelką wody w plecaku/torebce, żadnych innych napoi o wysokiej zawartości cukru. Mija pierwszy tydzień tych ludzi jest coraz mniej, mija drugi, trzeci tydzień ludzi jest mniej, mija miesiąc i w grze zostają Ci co nie rzucają sobie "noworocznych postanowień", a dlaczego tak jest? Słaba motywacja, niska odporność na zmęczenie, chęć zdobycia celu na szybko. Często czytam wpisy " od 1 stycznia ZERO cukru, MAX trening " - no to powodzenia. Dlatego właśnie takim osobom się nie uda bo jeżeli naprawdę założysz sobie, że nagle odcinasz cukier a do tej pory był on dość często w Twojej diecie to daje Ci maksymalnie 3 dni i w końcu nie wytrzymasz i sięgniesz po czekoladę którą zjesz w całości, popijając colą. To samo dotyczy ostrych treningów, jeżeli wcześniej ze sportem miałeś tyle wspólnego co ja z modelingiem to zacznij pomału, bo jeżeli masz zamiar cisnąć dwu godzinne cardio codziennie to daje Ci maksymalnie trzy, cztery dni i Twój organizm odmówi Ci posłuszeństwa i po prostu nie będziesz mieć siły. Wiecie o co mi chodzi? Chodzi mi o to, że wszystko trzeba robić z rozsądkiem, i ze spokojem. Nie można rzucać się na głęboką wodę bez zapoznania się z terenem. I gdy masz chęć zacząć zdrowo się odżywiać, gubić zbędny tłuszczyk to uda Ci się to bez względu na dzień i miesiąc. Chęć zmiany jest w Tobie i tylko od Ciebie zależy czy podejmiesz walkę i ją wygrasz!








piątek, 13 stycznia 2017

Naleśniki na tłustej śmietance ale bez mąki :-)




Witam Was Moje Fitness Świry w piątek 13-stego! Dzisiaj mam dla Was przepis na słodkie śniadanie. Czasem mam tak, że marzy mi się smażone jajko na boczku a czasem o poranku jedyne czego chce to coś słodkiego - i właśnie dzisiaj tak było. Przepis na te naleśniki wpadł mi w ręce jakiś czas temu i na początku się zdziwiłam, naleśniki bez mąki ale na śmietanie? No tak! Ale przecież śmietana 30% to super źródło tłuszczu będąc na diecie. Jeśli chodzi o tłuszcze to mam nadzieję, że pamiętacie aby Wasza dieta była bogata w kwasy tłuszczowe Omega-3 ? Zapraszam do zapoznania się ze sklepem gdzie asortyment jest bardzo bogaty i każdy znajdzie coś dla siebie | K L I K | .


Składniki:
* 100ml śmietany 30 %
* 5 jajek

Wykonanie:
1.Ubijamy śmietanę.
2. Dodajemy jajka i miksujemy.
3. Smażymy na oleju kokosowym

Nadzienie:
* 100 ml  śmietany 30 %
* szczypta kakao
* pół banana

Wykonanie:
1. Ubijamy śmietanę,
2. Dodajemy kakao, mieszamy łyżką i dodajemy banana :-)

Z tej ilości wychodzi 5/6 sztuk naleśników.




środa, 11 stycznia 2017

FIT drożdżówki :-)



Cześć Moje Fitnessiaki,
dzisiaj przychodzę dla Was z pomysłem na zdrowe drożdżówki. Cały weekend chodziła za mną ciepła drożdżówka z mlekiem, ale dopiero w poniedziałek znalazłam czas aby takie upiec. Wiadomo gdy próbujemy dbać o sylwetkę, bardzo często ciągnie nas do czegoś słodkiego i wtedy ważne jest aby znaleźć złoty środek czyli zjeść coś co jest słodkie ale nam nie zrujnuje diety :-)

Składniki:
* 150 g mąki żytniej
* 2 żółtka
* 1 łyżka miodu
* 20g świeżych drożdży
* 150 ml mleka 0,5%
* odrobina cynamonu

Wykonanie:
* Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku i wlewamy rozpuszczony miód.
* Odstawiamy na 10 minut. Następnie dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy. Jeżeli ciasto będzie zbyt rzadkie, dosypujemy mąki.
* Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy porcje ciasta a na wierzch sypiemy cynamon odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 20 min.
* Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pieczemy przez ok.25/30 minut.



 

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Majonez w wersji FIT - odtłuszczony a taki smaczny :-)


Cześć Fitness Świry! Jak to u Was jest z majonezem? Ja osobiście nigdy jego wielką fanką nie byłam, ale jako dodatek do jajek, kanapek, tostów dodawałam go często. Niestety taki kupny majonez jest ogromnie kaloryczny - dlatego dzisiaj przychodzę do Was z oświeceniem i przepisem na domowy odtłuszczony majonez w wersji FIT. Pewnie zastanawiacie się czy jest smaczny, a więc odpowiem krótko TAK jest o dziwo bardzo smaczny.

Składniki:
* serek wiejski ( 1 opakowanie 150g )
* musztarda 2 łyżeczki
* ocet 1 łyżeczka
* sól ziołowa
* jajko ugotowane na twardo

Wykonanie:
* Do miski wrzuć wszystkie składniki, oprócz jajka. Jeśli serek wiejski ma dużo śmietanki nie wlewaj jej całej. Zblenduj wszystko na gładką masę.
* Do gładkiej masy dodaj jajko, i przez chwilę wszystko razem blenduj.

sobota, 7 stycznia 2017

Trzech Króli minus 17 stopni! Dzień z Rodziną :-)


Aaaa - 17 stopni !


Cześć Fitnessiaki! To znowu ja z Moją Rodzinką :-). Obiecuję, że od poniedziałku startujemy z przepisami, obiecuję. Ale tak jak pisałam wcześniej ten tydzień to tylko ja, Mój Narzeczony i Moi Rodzice i nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba! Niestety wolałabym aby to był piatek tydzień temu bo już w niedzielę Mój W wyjeżdza... ale cieszę się bo rok 2017 to będzie ostatni rok w takich rozjazdach i uda Nam się stworzyć rodzinę! :-) Serio, cieszę się na ten 2k17 rok !

czwartek, 5 stycznia 2017

Rodzinna PIZZA! Czyli jak bardzo FIT nie jestem :-)

Rodzinna PIZZA!

Witam Was Moje Fitness Świrki!
U mnie ostatnio nie jest aż tak bardzo FIT, okey wcale nie jest FIT. Ale ten tydzień jest tylko dla mnie Moich Rodziców i Mojego Narzeczonego i serio nie mam głowy aby oddzielnie sobie gotować, a i mamy tradycje rodzinnej pizzy z której bym nie zrezygnowała :-). Postanowiłam zrobić kolejną fotorelacje. Niestety nie trzymam czystej michy, ale woda + i codziennie 5 km spacery ratują sytuację. Pamiętajcie ' dystans ku*rwa, dystans! '. Taką naszą pizze robimy raz do roku, bo niestety ciężko jest się wszystkim czasowo dopadować. Każdy z nas ma inne zajęcie, w tym roku Mój W. pierwszy raz towarzyszł nam w tym rodzinnym zajęciu.


wtorek, 3 stycznia 2017

Narzeczony składa mi trampolinę ? FOTORELACJA

Czy udało nam się złożyć trampolinę?


Hello! Tak jak pisałam już wcześniej od Mikołaja dostałam trampilinę do ćwiczeń w domu, ale ze złożeniem jej czekałam na Wojtka. Bo wiedziałam, że tylko On ma tyle cierpliwości do mnie i moich zachcianek :-). Sama bym raczej jej nie złożyła no chyba, że mój Ukochany by nie przyjechał teraz to bym nie miała innego wyjścia. Trampolina kosztowała ok. 250 zł, jest solidna, nie przesuwa się po pokoju, maksymalna waga osoby skaczącej to 100kg :-). Teraz zostało mi przeszukać cały internet aby doszkolić się w skakniu i zaczne :-)





 

niedziela, 1 stycznia 2017

Co się wydarzyło w 2016? Nasze zaręczyny, basen u Zajączków, dwa piękne wesela, TVN...


Co się wydarzyło w 2016?

Tak siedzę i analizuję wszystko co się wydarzyło w tym a w zasadzie to w ubiegłym roku, i czy to był dobry rok? Oczywiście śmiało mogę napisać to był bardzo udany rok, wszyscy których lubie, szanuje i kocham przeżyli ten rok ze mną i na szczęście wszyscy są! Dziesiątki podróży na podhale, w tym jedno okropne spóźnienie się na pociąg. Dziesiątki powrotów na Warmie i wszystkie tak samo płaczliwe. Dużo spotkań ze znajomymi. Miliony uśmiechów Mojego W. Tysiące odpowiedzi na Wasze meile, dużo współprac. Zaproszenie mnie do TVN-u dzięki Wam. Dwa piękne wesela, które wspominam z uśmiechem na ustach. Setki przepisów zrobionych i wypróbowanych dla Was. Miliardy spalonych kalorii. Setki snapów nagranych. Tysiąc zdjęc w lustrze. Dziesiątki wypitych piw, i dużo wina na wycieczce na Węgry. Mało słońca latem. Mało sniegu zimą. Moje pierwsze spanie pod namiotem. Moja pierwsza wódka na plaży z Mężczyzną Mojego Życia. Zepsuty stepper! Trampolina do ćwiczeń w domu. Dużo imprez z ludźmi którzy są już jak Moja Rodzina. Zostałam Ciocią. Wiaodmość o tym, że w 2017 znowu zostane Ciocią. Bardzo dużo wyświetleń bo prawie 200k. I najważniejsze zostałam Narzeczoną najlepszego Mężczyzny na ziemi! Tak to było moje najważniejsze wydarzenie w tym roku, do tej pory jak sobie o tym myśle to oczy robią mi się szklane i chce mi się płakać ze szczęścia. To był najcudowniejszy dzień w moim życiu! Tak mogłabym o tym napisać chyba opowiadanie :-). Rok 2016 był naprawdę fantastycznym momentem w moim życiu, pomino tego że lato było marne i ani razu nie zamoczyłam nawet nogi w basenie u Zajączków!







Romwe fashion! Wishlista !

Noworoczna lista  życzeń z ROMWE !


            | K L I K |                      | K L I K |