czwartek, 29 grudnia 2016

Ulubieńcy GRUDNIA. Co skradło moje serce w grudniu?

Ulubieńcy grudnia

Witajcie Moje Fitness Świrki, dzisiaj przychodzę do Was z nowym postem. U mnie na blogu taki wpis pojawia się wydaję mi się, pierwszy raz. Często oglądam czy to na youtube czy w blogsferze wpisy tego typu i pomyślałam, że również taki dodam :-).
A więc co skradło moje serce w grudniu!

1. Masło orzechowe! Uwielbiam masła orzechowe z lidla z kawałkami orzechów - naprawdę. Ale dopiero w tym miesiącu połączyłam je z bananem i... ostatnio to moje ulubione drugie śniadanie kanapka z masłem orzechowym i bananem :-)

2. Wafle kukurydziane czarny pieprz & konopie - ostatnio to także mój ulubiony smak i najlepsza przekąska.


3. Olej kokosowy - do smażenia to oczywiste ale jeszcze moje serce skradła kuloodporna kawa z tym olejem - pychotka! Dodatkowo olej kokosowy na twarz, szyje, włosy, dłonie - jest CUDOWNY!

wtorek, 27 grudnia 2016

#Poswiętach. Ratuj się kto może ROBIMY DETOX!

#poświętach


Witajcie Moje Fitnessiaki po świętach, jak się czujecie? Jak minęły Wam święta? Dziś mam dla Was plan ratunkowy #DETOX! Bo zaraz sylwester, a brzuszek po dwóch dniach jedzenia pewnie trochę urósł. Ale poradzimy sobie ze wszystkim - jak zawsze.
 PLAN DETOX :-)

1. Wypij szklankę wody. Po Bożonarodzeniowym jedzeniu i kolorowym piciu najlepiej sięgnąć po niegazowaną wodę. Przyśpieszy ona wypłukiwanie z organizmu toksyn i powstrzyma Cię przed obżarstwem.
2. Dodaj do wody odrobinę soku z cytryny. Zneutralizuje ona zakwaszony organizm. Przywróć równowagę PH spożywając dużo warzyw. 
3. Jedz odpowiednią ilość błonnika - po świętach ogranicz posiłki bogate w białko i tłuszcz. Aby układ trawienny funkcjonował prawidłowo, musisz mu dostarczyć dużej ilości błonnika.
4. Ogranicz ilość spożywanego nabiału - nabiał spowalnia trawienie i zwiększa kwasowość organizmu. Jedynym z najskuteczniejszych sposobów jest odstawienie nabiału na jakiś czas.
5. Zacznij się ruszać - nawet gdy sport nie jest Twoim dobrym kolegą, Postaw na długi spacer lub wybierz się na basen.
7. Coś najprzyjemniejszego wypoć toksyny - wybierz się na saunę :-) 

 

niedziela, 25 grudnia 2016

#WIGILIA prezenty! Mikołaj oszalał :-)


#WIGILIA :)



Witajcie Moje Fitness Świry! Czas pędzi jak szalony i już jest po wigilii, jestem zszokowana bo pamiętam dokładnie święta rok temu i wydaje mi się, jak by były one tak bardzo nie dawno. Obiecałam, że zdam Wam relacje jak to wyglądało u nas, więc zamiast iść spać po pasterce siedzę i próbuje skleić ze sobą parę zdań. Ja z rodzicami jedziemy na dwie wigilie, do dziadków. Na 16:00 wigilia w Ornecie i na 19:00 wigilia  w Wapniku. Ale Mikołaj przychodzi do Nas trzy raz na każdej wigili plus u nas w domu otwieramy prezenty po pasterce. Ja w tym roku jestem bardzo zadowolona z prezentów, aż mi głupio bo dostałam ich tak wiele! Portfel, rękawiczki do ćwiczeń, ciężarki na ręce, bluzka do ćwiczeń, skarpetki do jogi, koszulę nocną, skarbonkę, prostownice, trampolinę do domu, pas do biegania, manekin i pufe i pieniążki,nerka w pelikany i kosmetyki! Jestem bardzo mile zaskoczona. Na szczęście każdemu prezenty się podobały to co ja kupowałam okazało się udane także jestem mega zadowolona! A u Was jak było? :-)

sobota, 24 grudnia 2016

#BLOGMAS składam Wam najlepsze życzenia & ostatni BLOGMAS?


#BLOGMAS

Kochani,
życzę Wam aby te święta były radosne, zdrowe i spokojne. Aby każdy z Was poczuł magie tych Świąt i spędził je z tymi których kocha najbardziej. Zapomnijcie o wszystkich zmartwieniach, smutkach i cieszcie się chwilami z najbliższymi!
Niech to będą najlepsze Święta Bożego Narodzenia!
Nie życzę Wam bogatego Mikołaja, życzę Wam dużo zdrowia & szczęścia!
Paula.

ps. Kochani to już ostatni post z serii blogmasowej, dzisiaj jest 24.12 - wigila i dotrwaliśmy. Bałam się bardzo aby nie rzucić słów na wiatr, dla mnie było ważne aby wpisy w dni robocze się pojawiały na dany czas i się udało. Jestem z siebie dumna i cieszę się, że tak dużo Was przybyło w tak krótkim czasie. Blogmas się kończy ale postaram się aby pojawiły się wpisy świąteczne :-)

piątek, 23 grudnia 2016

#BLOGMAS Luźny skrót dnia, jaki dzisiaj jest dzień?

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Jak tam ostatnie dni przed świętami? U mnie tak zupełnie normalnie zakupy, sprzątanie i pakowanie prezentów. Jest taka jedna rzecz której nienawidzę - pakowanie prezentów! Wczoraj siedziałam dwie godziny i starałam się jakoś ładnie popakować wszystko. Dzisiaj jest w sumie ostatni dzień blogmasa, aczkolwiek postaram się aby wpis z dzisiaj pojawił się jutro. Przygotujcie się na 27.12 bo wtedy wpadnie na bloga po świąteczny detox plan o 10:00. Dziękuje za tak miłe komentarze pod wczorajszym postem, dzisiaj wszystko akceptuje i po odpowiadam :-) Pierwszy raz w trakcie tego blogmasa, nie miałam pomysłu na post. Ale jak obiecałam to obiecałam i dodam chociaż taki skrót dnia. Miałam zrobić osobno pakowanie prezentów no ale przecież nie mogę bo by się każdy dowiedział co dostanie :)  Kochani uciekam bo przyznam się piszę do Was w czwartek o północy abyście mogli w piątek cieszyć się nowym wpisem:-)

czwartek, 22 grudnia 2016

#BLOGMAS odpowiadam mój kolczyk w wardze, jestem gruba, tatuaze to sprawa rodzinna!

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Dzisiaj pogadamy! W zasadzie ja się wygadam i mi się zrobi lżej ale Wy możecie wygadać się w komentarzach, chętnie z Wami porozmawiam. Czasem ktoś się pyta czy siebie akceptuję, swoje ciało, włosy, życie. I cholera powiem Wam, że z ręką na sercu akceptuje siebie taką jaką jestem. Nigdy nie narzekałam poważnie na swoje ciało, to że zaczęłam się odchudzać było spowodowane chwilą, danym momentem ale nie brakiem akceptacji. Według mnie kobieta jest piękna kiedy właśnie akceptuje siebie i się uśmiecha. A mi uśmiech towarzyszy zawsze, pewnie czasem mam doły ogromne i jedyne co robię to leże pije wino i oglądam smutne filmy przy których płacze jak bóbr, ale nigdy nie pokazuje tego nikomu bo po co? Pytacie też czy czuje się już chuda czy jeszcze gruba? I to jest głupie pytanie, albo ja jestem głupia i ciężko mi na nie odpowiedzieć. Nie czuję się ani chuda, ani gruba czuję się normalna. Noszę rozmiary od M do XL, same wiecie jaka jest rozmiarówka. Już dawno przestałam przejmować się nadrukowanymi literkami na metce bo od tego można zwariować, prosty przykład kupując jeansy w mojej ulubionej sieciówce tally wejl czasem XL jest na mnie idealne a bywa takie XL, że nawet nie zdołam wcisnąć takich spodni na łydki. To tylko L I T E R K I, nic nie znaczące - SERIO. Jeśli już to ja zwracam największą uwagę na odbicie w 

środa, 21 grudnia 2016

#BLOGMAS śniadanie z resztek w lodówce! Jak kolwiek to brzmi - było pyszne :-)

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Dzisiaj mam kolejny pomysł na śniadanie. Jestem typem osoby która bardzo nie lubi resztek w lodówce, jak tylko widzę produkty które są otwarte to kombinuje co by zrobić aby je szybko wykorzystać. I tak właśnie ostatnio zobaczyłam kawałek ciasta francuskiego (wiem, wiem ja zawsze mówię takim gotowym produktom ogromne NIE, no ale nie miałam serca tego wyrzucić), pół kostki twarogu chudego, banan, resztki słonecznika i trochę miodu. Pomyślałam, że zrobię coś na słodko i ciepło! Moja bananowa zapiekanka wyszła naprawdę smaczna, twaróg w połączeniu z miodem i bananem to bajka dla podniebienia. Do tego wypiłam kuloodporną kawę i TEN DZIEŃ NALEŻAŁ DO MNIE!

Składniki :

* kawałek ciasta francuskiego z biedronki
* odrobina miodu
* 1 banan
* pół kostki twarogu chudego
* słonecznik do posypania

Wykonanie :

* ciasto posmarowałam miodem, następnie położyłam twaróg.
* na ugnieciony twaróg pokroiłam banana w paski, posypałam słonecznikiem
* zawinęłam to i dwa paski położyłam na wierzch
* piekłam 20 min w 190*
 



wtorek, 20 grudnia 2016

#BLOGMAS Spotkanie blogerek w Ornecie :-)

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Dawno temu Wam wspominałam, że na pewno w blogamasie pojawi się post ze spotkania z fajną dziewczyną. Pomimo, że jesteśmy praktycznie z tego samego miejsca, znałyśmy się tylko " z widzenia", ale to, że obie mamy blogi w jakimś sensie nas połączyło. I tak właśnie w piątek spotkałam się na pyszną kokosową kawę z Podkową :-*   Postanowiłyśmy zrobić sobie kosmetyczne paczuszki z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, i właśnie dzisiaj pokaże Wam co dostałam :-)


poniedziałek, 19 grudnia 2016

#BLOGMAS ubieramy ogromną choinke!

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Już jest! Ogromna bo mierząca 4,5m, i pięknie ubrana bo we wszystko! Uwielbiamy takie duże choinki, mamy idealne miejsce aby zmieścić choinkę do ok. 6m! Niestety nie było większej a szukaliśmy długo. U nas w domu choinka musi być kolorowa - taka tradycyjna. Oczywiście kiedyś dawno temu przerabialiśmy jedno, ewentualnie dwukolorowe ale to było takie nudne. Na naszej Dowlaszowej choince jest wszystko: bombki, cukierki, lizaki, batony, kinderki, cytryny, zawieszki słomiane, aniołki, mikołaje, kokardy, dzwonki i pewnie jeszcze o czymś zapomniałam ale nie zdołam wymienić wszystkiego aaa szyszki są jeszcze. Już teraz czuć u mnie na prawdę święta! Jutro pojawi się blogmas ze spotkania z fajną blogerką - zajrzyjcie! <3




piątek, 16 grudnia 2016

#BLOGMAS śniadanie jak z mc donald's

#BLOGMAS
Ho, ho, ho! Dzisiaj przychodzę do Was z pomysłem na śniadanie, innym niż dotychczasowe omlety, owsianki i placuszki. Śniadania powinny być białkowo tłuszczowe wtedy gdy trening wykonujemy w drugiej połowie dnia, aby po treningu uzupełnić węgle. Ale o tym będzie osobny post. Dzisiaj mam dla Was kanapkę rodem z MC Donald's, znacie te cieniutkie kanapki z jajkiem, bekonem? Ja znam i lubię. Dzisiaj zrobiłam taką w domu, starałam się aby wyszła jak najbardziej zdrowo i pysznie - UDAŁO SIĘ !


Składniki :

* olej kokosowy
* 2 kromki pieczywa ( ja wybrałam pełnoziarniste) w jednej kromce należy kieliszkiem wyciąć koło
* 50 g serka wiejkiego
* 1 jajko
*2 cienkie plastry boczku
* przyprawy ( według uznania)

czwartek, 15 grudnia 2016

#BLOGMAS Zdjęcia z dzieciństwa

#BLOGMAS


Ho, ho, ho ! Obiecałam Wam, takie fotograficzne STORY TIME. Wczoraj siadłam do albumów i znalazłam parę fajnych zdjęć, przy oglądaniu zdjęć dużo sobie przypomniałam. Moje dzieciństwo naprawdę było cudowne, takie jak każde dziecko powinno mieć. Pamiętam jak zawsze gdy Mikołaj miał przyjść wystawiałam mu ciasteczka i ciepłe mleko a potem szłam oglądać Kevina. Na prawdę magia świąt jest fantastyczna! 




środa, 14 grudnia 2016

#BLOGMAS pierś z kurczaka w FIT panierce ;)

#BLOGMAS

Ho, ho, ho! Dzisiaj przyszedł czas na pomysł " pierś kurczaka w FIT panierce ". Ja jestem uzależniona od drobiu, mogłabym jeść udka, skrzydełka i filet codziennie. Na prawdę na milion sposobów. Niestety udek i skrzydełek nie potrafię zrobić na "wysokim poziomie" od tego jest Mój W. co jak co ale jego udka są najlepsze. Ale pierś z kurczaka to ja! Tym razem zachciało mi się czegoś soczystego ale w chrupiącej panierce, i tak właśnie powstał mój wczorajszy obiad.

Składniki :
* 0,5kg piersi kurczaka
* 2 łyżki jogurtu naturalnego
* 4 ząbki czosnku
* 3 łyżki mąki żytniej/kukurydzianej
* garść płatek kukurydzianych
* przyprawy ( według uznania)

Przygotowanie :
* Pierś pokroić na kawałki, czosnek wycisnąć dodać do piersi i wszystko wymieszać z jogurtem naturalnym i odstawić na 4/5 godzin do lodówki.

Wykonanie :
* mąkę wymieszać z pokruszonymi płatkami
* każdy kawałek piersi obtoczyć w mące z płatkami i smażyć na oleju kokosowym z obu stron.
* ugotować ryż i podawać :-)



wtorek, 13 grudnia 2016

#BLOGMAS Świąteczna playlista!

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta, pewnie czytając to od razu sobie nucicie ten przebój pod nosem. I właśnie dzisiaj przyszedł czas na "Świąteczną playliste" czyli co nam umila czas w przygotowywaniu się do świąt! Hitów na Boże Narodzenie co rok jest więcej ale nie wszystkie utrzymują nam się w pamięci. Zapraszam do przesłuchania tego co mi w duszy gra :)

poniedziałek, 12 grudnia 2016

#Blogmas Pieczemy nie w mojej kuchni :)

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Dzisiaj mam dla Was przepis na makowniczki, które pamiętam jak robiła moja prababcia. Mimo, że mak to nie jest mój ulubiony przysmak to akurat do makowniczków mam duży sentyment i je uwielbiam. Tyle ile ludzi tyle przepisów na te pyszności, niektórzy nazywają je makowniki, makowniczki, makówki i pewnie jeszcze wiele innych nazw. To samo się dotyczy ich wyglądu można je robić tak jak my, a można formować je "na pieroga". Pokażę Wam jak my je robiłyśmy po raz pierwszy, a no właśnie bo dzisiaj na blogu mam gości i ja goszczę nie w swojej kuchni. Zapraszam!

sobota, 10 grudnia 2016

#BLOGMAS w sobotę? To nie tak miało być! Pogadanka na temat ludzkiej głupoty! HELP!

#BLOGMAS'owa pogadanka :-)



Cześć Moje Fitnesiaki! Wiem, że #blogmas miał być tylko w dni robocze, a weekendy mieliście mieć wolne ode mnie, ale mam temat! Temat który całkowicie przypadkiem rzucił mi się w oczy na pewnym profilu na instagramie. Od razu chce uprzedzić, że to jest tylko moje zdanie i nie neguje nikogo za jego poglądy. A mianowicie: dlaczego odchudzanie traktujemy jako coś chwilowego? Schudnę do świąt, wesela, sylwestra, ślubu itp. Przecież to jest bezsensu, bo wtedy szybko nasze kilogramy wrócą. Ja od zawsze próbuję tłumaczyć, że dieta nie jest chwilowa to powinien być nasz nowy tryb życia, coś co z nami zostanie na zawsze. Dlatego jak słyszę, że ktoś od stycznia zaczyna dietować, więc do końca grudnia je słodycze aby się ich najeść na zapas to ch*j mnie strzela. A czemu chce zacząć dopiero od stycznia? Bo cytuję " w grudniu są święta i sylwester to bez sensu", gdyby każdy miał takie głupie myślenie to nie byłoby tylu mega metamorfoz. Ludzie gdy chcecie zgubić 5, 10, 15 kg to nie traktujcie tego chwilowo, zacznijcie tym żyć. Ja nigdy nie wróciłam do swoich nawyków z przed 4 lat, gdybym tak zrobiła kilogramy by wróciły szybko - a na szczęście nie wracają. A takie opychanie się słodyczami na zapas jest dla mnie nie do pojęcia. Na prawdę nie ogarniam tego bo jaki jest sens w wrzucaniu w siebie przez trzy tygodnie dużych ilości słodyczy, a potem przejściu na ścisłą dietę? To się nie uda. Skupmy się na tych słodyczach, ja nigdy nikomu nie proponuje nagłego odstawienia słodkości. Cukier uzależnia nas tak samo jak tytoń, alkohol, hazard. Komuś kto nie lubi słodyczy wydaję się to śmieszne, ale ja to rozumiem. Nie pale, piję okazjonalnie ale słodycze najchętniej jadłabym codziennie w dużych ilościach. Dlatego warto słodycze odstawiać pomału. Wyznaczyć sobie na początku dwa dni w tygodniu w które zjemy małą słodkość, potem zróbmy z tego jeden dzień a na koniec dwa dni ale w miesiącu. Wszystko pomału i z głową. Łatwo jest mi pisać "róbcie wszystko z głową" ale trudniej to wykonać. Myślę nad napisaniem posta o swoich wielkich wtopach "FITstajluu", jak przez swoją własną głupotę rujnuje zdrowie. Zabrzmiało groźnie, nie chodzi o jakieś zrujnowanie ogromne zdrowia ale są to przypadki które na ok. tydzień odsuwają mnie od treningu. No ale nie o tym miałam pisać, no i straciłam wątek! 
Mam nadzieję, że seria blogmas Wam się podoba. Ja jestem zachwycona bo wyświetlenia rosną a komentarzy jest coraz więcej. Na początku myślałam, że nie dam rady codziennie dodawać postów, że skończą mi się tematy ale jak na ten moment  to do 16.12 posty są już dawno gotowe . Na pewno czeka nas jeszcze ubieranie choinki i spotkanie z pewną blogerką. Przed  świętami mam spotkanie z super dziewczyną, mamy dla siebie paczuszki a zresztą na pewno u mnie i mam nadzieję, że u niej pojawi się fotorelacja z naszego spotkania! Jaram się :-)

Chyba chciałam sobie popisać do Was, tak po prostu :-)

 

piątek, 9 grudnia 2016

#BLOGMAS Christmas TAG! Zostałam nominowana :)

 #BLOGMAS

Ho, ho, ho ! Zostałam nominowana przez Podkowaa do zrobienia Christmas TAG, nominacje przyjęłam i postanowiłam przesunąć trochę moje blogmasy aby ten wpis pojawił się dzień po Podkowie ;-) No dobra zaczynam!

1. Jakie są Twoje ulubione świąteczne kolory?
Złoto, czerwień i zieleń - trzy kolory które są dla mnie odzwierciedleniem Bożego Narodzenia :-)

2. Czy lubisz spędzać święta w piżamie?
Nie, nie, nie! Święta dla mnie to czas w którym trzeba wyglądać ładnie, elegancko ;-) Stylizacje na święta szykuję sobie miesiąc wcześniej :-)

3. Otwierasz prezenty w Wigilię czy Świąteczny poranek?
Mam 2 wigilię, pierwsza przeważnie na 16/17 u jednych dziadków, o 19 wigilię u drugich dziadków więc prezenty otwieramy na wigilię, a w domu  otwieramy dopiero po pasterce :-)

czwartek, 8 grudnia 2016

#BLOGMAS Grudniowe naleśniki

 #BLOGMAS




























Ho, ho, ho! Dzisiaj mam dla Was grudniowy przepis na naleśniki. Czemu grudniowy? Bo z dżemem! A mi jedzenie dżemu kojarzy się typowo z miesiącami  zimowymi ;). Ciasto na naleśniki jest idealnie gdy dbamy o sylwetkę, a jakim je dżemem posmarujemy zależy tylko od nas.

Składniki :

* 2 szklanki mąki żytniej
* 1 szklanka mleka 0,5%
* 1 szklanka wody gazowanej
* 2 jajka

Wykonanie:

Wszystkie składniki mieszamy ze sobą do uzyskania jednolitej masy :)

środa, 7 grudnia 2016

#BLOGMAS najlepszy zimowy FIT napój :)

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Tak jak wiecie zimę kocham za cynamon! A dzisiaj podam Wam przepis na mój ulubiony zimowy napój który rozgrzewa jak szalony! A co najważniejsze z odpowiednikami jest FIT więc jeden kubek nie zrujnuje nam figury - jednak pamiętajmy wszystko z umiarem :)

Składniki:

* ciemne kakao
* cynamon
* mleko 0,5%
* 1 tabletka słodzika/ 1 łyżka miodu 

wtorek, 6 grudnia 2016

#BLOGMAS Pieczemy ciasteczka dla Świętego Mikołaja

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Witam Was w Mikołajki, jakie prezenty przyniósł Wam Święty Mikołaj? Ja dzisiaj pokaże Wam, nasze wczorajsze przygotowania czyli pieczenie ciasteczek dla Mikołaja. Jak jest u Was? U nas jest tak, że dzień wcześniej dzieci czyszczą swoje buty, potem wystawiają je za drzwi i stawiają obok kubek ciepłego mleka, ciasteczka i pierwszy raz w tym  roku się dowiedziałam : marchewkę dla renifera. Cudowne jest to jak dzieci wierzą w to, patrzą przez okno czekając na Mikołaja i siedzą czyszczą swoje maleńkie buciki. Ale aby tradycja nie przepadła ja z moją mamą też zawsze zabawiamy się w Mikołaja i rano znajdujemy w butach jakieś bardzo fajne prezenty! :)



poniedziałek, 5 grudnia 2016

#BLOGMAS fit piernik

#BLOGMAS


Ho, ho, ho! Dzisiaj mam dla Was przepis na piernik, nie wiem jak Wam ale mi Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z pachnącym i pysznym piernikiem. Aby zrobić ten piernik zamieniłam mąkę pszenną na żytnią, dodałam płatki owsiane, i biały cukier zamieniłam na słodzik. Zamiast słodzika lepiej będzie użyć np. stewii :-)


Składniki :

* mąka żytnia - 1 szklanka
* płatki owsiane - 1 szklanka
* mleko - 1 szklanka
* jajko - 2 sztuki
* proszek do pieczenia - 1 łyżeczka
* słodzik - 3 tabletki
* przyprawa do piernika - 3 łyżki
* cynamon - 1 łyżka


#BLOGMAS Za co kocham zimę? TAG

#BLOGMAS

Ho, ho, ho! Dzisiaj nadeszła pora na świąteczny TAG, a mianowicie. " za co kocham zimę?" Zima to typowa pora roku do narzekania, bo zimno, bo ciemno, wieczory długie, nie ma co robić ale ja dzisiaj wyciągnę wszystkie pozytywne dla mnie strony tej pory roku. Należy pamiętać, że zima to nie tylko grudzień, ale też styczeń i luty :-)
Do zrobienia tego TAG'u nominuję trzy super fajne dziewczyny na których blogi zaglądam bardzo często :


1. Kawa, kakao z cynamonem i przyprawą do piernika. Uwielbiam ten smak, jest on typowo zimowy i potrafi rozgrzać. 

2. Ciasta, ciasteczka z cynamonem. Może łatwiej było by napisać, że kocham cynamon. Dom w którym unosi się zapach cynamonu jest dla mnie bardzo zimowy, piękny i świąteczny.

3.Grube piękne skarpety. Jestem fanką kolorowych skarpet i uwielbiam w nich śmigać po domu, ale tak samo lubię je założone na legginsy/spodnie i lekko wystające z butów.

czwartek, 1 grudnia 2016

#BLOGMAS zaczynamy :)

#BLOGMAS
 
 

Ho, ho, ho! Witam Was w GRUDNIU! Nareszcie zaczynamy odliczanie do Świąt Bożego Narodzenia. Kochani z czym Wam się kojarzą święta? Lubicie je? Cieszycie się na wspólne chwile z najbliższymi i prezenty pod choinką? Ja uwielbiam ten klimat świąteczny, pierniki, ciasteczka korzenne, porządki, lampki, choinkę, prezenty i wspólne chwile z tymi bez których kocham.Od kiedy byłam mała pamiętam, że rodzice zawsze starali się abym czerpała 1000% z tych świąt. Kiedy się budziłam prezenty były już pod choinką, gdy byłam ciut starsza Mikołaj do mnie przyjeżdżał, serio nie wiem skąd oni go wzięli ale był bardzo "prawdziwy". Mam cudowne wspomnienia, może znajdę stare zdjęcia i zrobię takie fotograficzne STORY TIME :-). Teraz Mikołaj do mnie nie przyjeżdża ale pod choinką nadal znajduję cuda, a co najlepsze sama uwielbiam być Mikołajem! Kupowanie prezentów dla najbliższych sprawia mi ogromną radość! A właśnie kalendarz adwentowy, pamiętam jak kiedyś to był "szał", teraz kalendarzy jest multum a ja postawiłam na taki najprostszy właśnie jak z dzieciństwa, no dobra chciałam sobie też kupić z h&m ale już nie było ;<.
A Wy jakie macie wspomnienia? Co lubicie podczas świąt?

ps. żartowałam Mikołaj istnieje! ;)