Cześć Fitnessiaki,
często pytacie się mnie kiedy dokładnie zaczęłam się odchudzać i jak wyglądały moje pierwsze dni, ja zawsze odpowiadam "mniej więcej" bo nigdy dokładnej daty nie pamiętałam ale ostatnio znalazłam swój stary "blog" i tam jest moje pierwsze 8 dni diety. Szkoda, że tak mało tych moich zapisków no ale stwierdziłam, że warto jest podzielić się z Wami tym znaleziskiem. Masakra, ten mój lęk przed koktajlem truskawkowym... Ale cóż uczyłam się tego wszystkiego i pomimo, iż te moje wpisy były straszne pod każdym względem to ani trochę się ich nie wstydzę! Widzicie, że warto podjąć walkę o lepsze ciało :-)
Od czegoś trzeba zacząć ;) Takie odkopywanie "historii" bywa zabawne!
OdpowiedzUsuńWarto spoglądać w przeszłość, by była dla nas przestroga ku przyszłości. ;)
OdpowiedzUsuńZawsze warto pamiętać początki szczególnie w odchudzaniu czy w drodze do osiągnięcia jakiegoś ważnego celu.
OdpowiedzUsuńFajnie tak odkryć swoje stare wpisy :)
OdpowiedzUsuńJA raz w życiu miałam restrykcyjną i skuteczną dietę, gdy byłam w ciąży i miałam cukrzycę. Tak, mimo, że mam nadwagę, to nie potrafię się na tyle zmobilizować, aby coś z tym zrobić :(.
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś pisałam pamiętnik, ale to było dawno temu. :-)
OdpowiedzUsuńChyba każdy kiedyś pisal pamiętnik😛
UsuńKurcze, taki stary pamiętnik może być mobilizujacy rzeczywiscie ;)
OdpowiedzUsuńDokladnie :)
UsuńZawsze najciezej zaczac. Dlatego podziwiam i doceniam osoby ktore podjely walke i w tym trwaja 😉
OdpowiedzUsuńteż kiedyś znalazłam swój stary,stary blog i uśmiałam się co niemiara z tego co tam wypisywałam:D
OdpowiedzUsuń