Raport " 4 tygodnie czystSZej michy i zwiększonej aktywności ".
Na wadzę szału nie ma, ale nie jestem rozczarowana bo miałam ustawione kalorie aby zgubić ok. 1,5 kg miesięcznie a zgubiłam 1 kg więc OK, w centymetrach zeszło z brzucha -1 cm, tak samo w tali - 1 cm :) Brzuch zrobił się mniejszy, pupa jest wyżej a w ciasnych spodniach jest już luźniej - i to cieszy mnie najbardziej. Wiadomo to tylko 4 tygodnie więc żadnej spektakularnej metamorfozy nie ma bo i zamiaru takiego nie było, mam nadzieję że 15 kwietnia będzie jeszcze lepiej ! :) Bo oczywiście nie poddaje się i dalej trzymam czystszą michę.
Przez te 4 tygodnie nigdy nie przekroczyłam limitu kalorii, mimo że mam ustalone 1800 kcal starałam się nie przekroczyć 1550 kcal. Na śniadania codziennie wybieram omlety, dla mnie dzień bez omleta jest dniem straconym : białkowe, kakaowe, z szynką i szczypiorkiem lub z bananami. Obiady jadam normalne tylko ogarniam mniejsze porcje, podwieczorek i kolacje jadam razem przeważnie są to kanapki, twarożek, tuńczyk. Słodycze zamieniłam na jabłka i banany.
DZIENNY CEL
Węglowodany - 165g
Białko - 165 g
Tłuszcz - 63 g
Mam jeszcze jeden przekaz dla Was
jeżeli czegoś bardzo chcecie to walczcie o to bo czas i tak upłynie :)
Jak zaczęłaś pisać o tym, że będziesz trzymać czystą michę, to stwierdziłam, że też czas ogarnąć swoje jedzenie (bo ostatnio było bardzo śmieciowe). I po tych kilku tygodniach zaczynam się przyzwyczajać do regularności, brak słodyczy (zastąpiłam owocami, miodem, gorzką czekoladą), omlet czy jajka na śniadanie - najlepsza opcja wiadomka :D , ewentualnie owsianka. Ogólnie kurde zdrowe jedzenie jest pycha! :) Teraz tylko skończę antybiotyk i wracam do ćwiczeń, bo zazdrość mnie zżera jak obserwuje Twój ciągły progres! :) Gratulacje, trzymaj tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńO tak owsiankę też uwielbiam z rana:)
UsuńDziękuje Kochana !!! :*
I wracaj do zdrówka & ćwiczeń :)
super !
OdpowiedzUsuńI dajesz radę wkomponować w dietę 165g białka dziennie?!
OdpowiedzUsuńStaram się :) Są dni że bywa tylko 90g białka :)
UsuńCzekałam z niecierpliwością na tego posta .
OdpowiedzUsuńWidać pierwsze efekty .
Pośladki najlepiej widoczna różnica na + <3
http://chudszashirley.blogspot.com/
Wiem, że czekałaś dlatego głupio mi było że miałbyć wczoraj ale sie nie udało ;<
UsuńOhh pośladki to moja obsesja :D <3
Uda są mniejsze wydaje mi się ;)
OdpowiedzUsuńOgólnie gratulacje za trzymanie czystej michy! :D
Ja osobiście liczę kalorykę (chociaż tak mniej więcej). Ostatnie 4tyg. jestem na deficycie, i nie wychodzę powyżej 2,5tys. kalorii dziennie, gdzie treningi mam od 2 tygodni tylko 3 razy w tygodniu(wcześniej było 5 :x ) na siłowni jestem ok. 1,5-2h baaaaardzo intensywnego treningu. I mogę się pochwalić że dzięki liczeniu kalorii... Od 5 lutego, zszedłem z wagi z 94,5 do (waga z dzisiaj rana) 90,6 :3 Czyli 3,9 kg :D Jestem meega zadowolony :D Schodzę do 89 i później utrzymuję :D Wpis świetny, pozdro! :D
No to gratulacje tego spadku wagi, to człowieka cieszy najbardziej. Też właśnie myślę o siłowni, bo bez niej raczej nie osiągnę tego o czym marzę ;<
UsuńDzięki ! :)
Bardzo fajny wpis. Pierwszy raz na taki trafiłam. Też powinnam się wziąć w garść. I tak zrobię. Ogólnie to czuję, że będę tutaj stałym czytelnikiem i będę czerpać z tego motywację.
OdpowiedzUsuńWww.kukliy.blogspot.com
Wow!! Gratulacje, ladny efekt jak po miesiacu! Sama bym musiala sie wziasc za siebie -,- . Powodzenia i wytrwałosci kochana :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
:) Dziękuje :*
UsuńWarto walczyć o to na czym nam zależy! Wytrwałości! <3
OdpowiedzUsuńhttp://lone-gunmens.blogspot.com
Już nie chudnij bo jesteś piękna ksiezniczko ;3
OdpowiedzUsuń