na ratunek po majówce ;)

Majówka , długi weekend , grillowanie , piwkowanie i słodkie lenistwo , tak ? :) Pogoda Nas nie rozpieszcza ale i tak się nie poddamy i na pewno uda nam sie wypić parę piw i zjeść trochę kiełbasek . A w poniedziałek po wejściu na wagę pewnie zobaczymy +1/2 kg ale ... SPOKOJNIE :) Podzielę się z Wami dietą "poniedziałkową" . Jestem przeciwna MONO dietom ale to jest tylko jeden dzień -poniedziałek i tak na prawdę dietą tego nazwać nie można ale oczyszczeniem organizmu tak :)
Podaje Wam to już dzisiaj , abyście zrobiły wszystkie potrzebne zakupy na poniedziałek . Można spokojnie zapakować to w pudełko i mieć "lunch box " do pracy , szkoły czy w podróży .

Co Ci jest w tym dniu potrzebne :

600g moreli , śliwek lub wiśni

200g czarnych jagód

1 kiwi

3 gruszki

400g arbuza

1 brzoskwinia

1 cytryna

150g wędliny z indyka

plan dnia :

dzień wczesniej zjedz wieczorem tylko te 150g chudej wedliny skropioną sokiem z cytryny . Mieszanka białka i witaminy C pobudzi w nocy hormony spalające tłuszcz .

śniadanie

200g owoców (morele , sliwki lub wisnie )

godzina 10:00

200g czarnych jagód i jedno kiwi dostarczą Ci dodatkowej porcji witaminy C

godzina 12:00

gruszka i 200g moreli doskonale zaspokoją uczucie sytości dzięki dużej ilości zawartych w tych owocach ciał balastowych

godzina 14;00

to samo co o godzinie 12:00

godzina 16:00

400g arbuza

godzina 18:00

200g brzoskwiń zapobiegnie uczuciu głodu

Ważne dla osiągnięcia sukcesu 

nie wolno pominąć żadnego posiłku składającego się z owoców . Tylko regularne jedzenie owoców gwarantuje , że organizm bez przerwy otrzymuje witaminę C, a wtedy może produkować hormon noradrenalinę , który wyciąga tłuszcz z organizmu . Między posiłkami pij dużo wody najlepiej niegazowanej .

Paula Dowlasz