sobota, 22 kwietnia 2017

Co łączy mnie i Kim Kardashian? Recenzja pudru bananowego od WIBO | dowlaszpaula



Cześć Moje Fitnessiaki !

Pomyślałam sobie, że zrecenzuje Wam produkt który jest ostatnio HITEM! A mianowicie puder bananowy loose powder czyli aksamitne wykończenie makijażu. Jest to podobno HIT Kim Kardashian i to właśnie ten puder sprawia, że jej twarz zawsze wygląda idealnie. Więc gdy tylko świat się dowiedział o tym, że mistrzyni konturowania kocha puder bananowy, wszystkie firmy zaczęły szybko takie produkować. Wybrałam bardzo tani zamiennik, ale jednocześnie bardzo zachwalany. Często sięgam po produkty z szafy WIBO i już wiem, że ten puder stanie się moim ulubieńcem - pomimo tego, że ostatni rok byłam zakochana w pudrze bambusowym z ecocery ten go świetnie zastępuje i jest ... lepszy.





Zapewnienia producenta:

Hit wśród największej gwiazdy makijażowych trików Kim Kardashian – jeżeli zastanawiałaś się czemu zawdzięcza swoją porcelanową nieskazitelną cerę to już WIESZ!
Banana loose powder to sypki puder, który służy do aksamitnego wykończenia makijażu i tworzenia konturu twarzy i wie o tym bardzo dobrze mistrzyni konturowania – Kim Kardashian.
Proszek ma żółty odcień, który pozostawia cerę świetlistą i odświeżoną. Komponuje się z każdym rodzajem i odcieniem skóry. Puder bardzo pomocny przy cerze tłustej, koryguje widoczne zaczerwieniania oraz sińce pod oczami.


Czy jestem nim zachwycona? No więc, zachwycona może nie! Ale zadowolona na pewno. Puder ten daje dużo świetlistego blasku, dlatego najlepiej nakładać go tylko na strefę T. Bałam się jak on będzie współgrał z moją bazą MISS SPORTY INSTA GLOW oraz podkładem MAYBELLINE AFFINITONE, ponieważ niektóre pudry się "ciasteczkują" jednak ani ten bananowy, ani wcześniejszy bambusowy tego nie robił. Jeżeli któraś z Wam używała pudru ryżowego lub bambusowego wie, że na samym początku efekt jest straszny ponieważ mamy białą twarz jednak po chwili z pędzlem puder idealnie dopasuje się do podkładu, tak samo jest z tym produktem tylko zamiast białej twarzy mamy żółtą - no w końcu to puder bananowy :-) Jedna mała wada - opakowanie! Bardzo nie lubię tych opakowań pudrów WIBO! No ale cóż ... :-)



4 komentarze:

  1. WOW! Nie słyszałyśmy ani pudrze bananowym, a tym bardziej o bambusowym :D Kurde musimy coś podobnego sobie sprawić, bo chyba jesteśmy zacofane ^^ Super wpis! Zapraszamy do nas na konkurs, w którym do wygrania nie tylko kosmetyki... agssymi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam jestem zachwycona! Kupiłam na promocji w Rossmannie i zapłaciłam jakieś grosze ;) ekstra produkt zapraszam do mnie: https://nati-jest-fit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się go własnie udało zakupić na promocji w rossmannie i póki co jest ok :) zobaczymy przy dłuższym używaniu :) czy uda mu się pobić fixing powder również z WIBO:) pozdrawiam
    https://jamjestpapayka.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. wow bardzo ciekawy blog, bardzo ladne zdj! podoba mi sie twoje brwi ja to zawsze mialam klopot ze swoimi by jakos "wygladaly" ale super blog pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz dużo dla mnie znaczy, jednak jeśli masz ochotę mnie obrażać to odpuść sobie :-)